Połączenie dzieci i alkoholu już w pierwszym skojarzeniu budzi sprzeciw. W tym poście chciałam przyjrzeć się bliżej temu czy świat dziecka jest rzeczywiście wolny od trunków i napojów wyskokowych oraz temu w jaki sposób regulują tę relację przepisy prawa. Chciałam zastanowić się nad tym, jakie prawa ma mały człowiek w odniesieniu do picia – czy i kiedy oraz w jakich sytuacjach może sobie pozwolić na wypicie małego piwa, a także jak bardzo jego opiekunowie są za to odpowiedzialni.
W Polsce picie alkoholu jest elementem kultury – związane jest z niemal każdą uroczystością czy świętem. Polacy piją często i dużo. Według raportu przygotowanego w 2021 roku przez OECD [Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju] na jednego Polaka przypada średnio 11,7 litra czystego alkoholu rocznie. To odpowiada około dwóm butelkom wina lub ponad czterem litrom piwa tygodniowo na osobę w wieku 15 lat i więcej. Co najmniej raz w miesiącu upija się 35 proc. Dorosłych. Analiza tych danych pozwala przypuszczać, że polskie dzieci widzą alkohol dość często, mają z nim ciągłą styczność i ma on wpływ na ich życie – i tym problemem chciałam zająć się w dzisiejszym poście.
Co to jest alkohol?
Zgodnie z ustawową definicją napojem alkoholowym jest produkt przeznaczony do spożycia, zawierający alkohol etylowy pochodzenia rolniczego w stężeniu przekraczającym 0,5% objętościowych alkoholu [art. 46 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi].
Etanol z kolei jest substancją bardzo aktywną biochemicznie – w większym stężeniu niszczy tkankę biologiczną, zaś rozcieńczony wpływa na pracę mózgu, systemu nerwowego i hormonalnego. Mówiąc prościej – zmienia nasze uczucia oraz sposób, w jaki myślimy, a dodatkowo ogranicza zdolność do prawidłowej oceny sytuacji, upośledza koordynację ruchów oraz kontrolę zachowania. Osoby po spożyciu alkoholu robią rzeczy, których nie zrobiłyby będąc trzeźwymi, a przy okazji uszkadzają swoje zdrowie.
Czy dzieci piją alkohol?
Wyżej cytowany raport OECD wskazuje, że aż 17 proc. chłopców i 21 proc. dziewcząt w wieku 15 lat co najmniej dwa razy w życiu piło alkohol.
Z badań ankietowych wykonanych w szkołach przez Janusza Sierosławskiego w 2019 roku wyłania się obraz bardziej powszechnego dostępu do napojów wyskokowych przez dzieci. Zgodnie z nimi aż 80% uczniów w wieku 15-16 lat próbowało alkoholu kiedykolwiek w życiu [odsetek ten maleje od 1995 roku, kiedy pierwszy raz przeprowadzono te ankiety, a wówczas wynosił 92,8%], a aż 46,7% piło alkohol w ciągu 30 dni przed badaniem. Analogicznie w grupie 17-18 latków 92,8% ankietowanych próbowało już alkoholu, a 76,1% piło w ostatnich 30 dniach. Wynika z tego, że dzieci mają kontakt z alkoholem i piją napoje wyskokowe.
Jaki jest wpływ spożywania alkoholu na rozwój dzieci?
Spożywanie alkoholu ma negatywny wpływ na wszystkich konsumentów, niezależnie od wieku – jednak to dla młodych organizmów dzieci i młodzieży jest ono najbardziej zgubne. Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wskazuje, że powtarzające się picie trunków przez nastolatki, nawet w ilościach nieszkodliwych dla dorosłych, może poważnie uszkodzić ich życie i procesy rozwojowe, np. poprzez:
- zaburzanie zdolności do uczenia się, zapamiętywania i logicznego rozumowania, co jest źródłem trudności w nauce i przeszkadza w dalszej edukacji i karierze zawodowej;
- hamowanie rozwoju emocjonalnego i opóźnienie dojrzewania – młody człowiek nastawia się tylko na doraźne i natychmiastowe przyjemności, nie uczy się dojrzałych i skutecznych sposobów radzenia ze stresem i rozwiązywania problemów życiowych;
- obniżanie motywacji do osiągania celów życiowych i realizacji wartości poprzez wczesne picie;
- zwiększanie ryzyka uzależnienia od alkoholu i nikotyny oraz sięgnięcia po narkotyki – badania amerykańskie pokazały, że dzieci, które zaczęły kontaktować się z alkoholem do 15. roku życia, czterokrotnie częściej niż osoby, które zaczęły pić po 20. roku życia, uzależniały się od alkoholu.
Upijanie się przez nastolatki jest bardzo częstą przyczyną poważnych i doraźnych szkód, związanych z:
- wypadkami, zachorowaniem i śmiercią;
- konfliktami z prawem;
- większym prawdopodobieństwem stania się ofiarą przestępstwa;
- ryzykownym seksem, groźbą zakażenia chorobami wenerycznymi (w tym HIV), stosunkami z pogranicza gwałtu, przypadkową inicjacją, niechcianą ciążą.
We wspomnianych wyżej badaniach ankietowych Janusza Sierosławskiego z 2019 r. młodzież sama wymieniała doświadczenia, jakie spotkały ją w związku ze spożywaniem alkoholu. Były to m.in.: bójki, zniszczenia rzeczy, poważne kłótnie, kłopoty z policją, seks bez zabezpieczenia, niechciane doświadczenia seksualne czy kierowanie pojazdem „na podwójnym gazie”.
Zatem chyba bezdyskusyjnym wydaje się, że spożywanie napojów wyskokowych przez dzieci i młodzież jest w najlepszym przypadku bardzo niekorzystne i niezdrowe, a w sytuacjach bardziej ekstremalnych może mieć zgubny wpływ na ich dalsze życie.
Czy dzieci mogą pić alkohol?
Po przeczytaniu powyższego akapitu odpowiedź na to pytanie staje się oczywista: nie, dzieci nie mogą pić alkoholu. Pisząc „dzieci”, mam tu na myśli wszystkie osoby, które nie ukończyły 18. roku życia. Po naszej stronie, czyli po stronie dorosłych, jest zadbanie o to, aby dzieci nie miały do alkoholu dostępu. Mało znany, acz bardzo istotny artykuł z kodeksu karnego – art. 208 – brzmi w ten sposób:
Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Jeśli więc można za taki czyn spędzić nawet 2 lata w więzieniu, to mowa jest o poważnym przestępstwie. Małoletni, wskazany w cytowanym przepisie, to osoba przed 18. urodzinami.
Ten zapis kodeksu karnego w założeniu ma chronić dzieci przed substancjami uzależniającymi. Dobrem, które ma chronić, jest natomiast rozwój psychiczny i fizyczny młodzieży, który może być zakłócony przez spożycie alkoholu.
Jak wynika z powyższej regulacji, w ustawie zabronione jest przede wszystkim:
- dostarczanie napoju alkoholowego, czyli sprzedaż, poczęstunek lub podarowanie;
- ułatwianie jego spożycia, czyli stwarzanie takiej sytuacji, w której spożywanie będzie możliwe, np. poprzez udostępnianie pomieszczeń, nieprzeszkadzanie w spożywaniu alkoholu, pomoc finansową w jego nabyciu lub pomoc w nabyciu w ogóle;
- nakłanianie do spożycia alkoholu, czyli wpływanie na wolę małoletniego w kierunku przełamywania jego oporów psychicznych i skłonienie lub wywołanie u niego przekonania co do decyzji o spożyciu alkoholu. Nakłanianie może przybrać formę namowy, prośby, zachęty, polecenia, a także zmuszenia do spożycia alkoholu.
Sporo dyskusji wśród teoretyków toczyło się wokół pytania: „Czy jednorazowe podanie alkoholu dziecku jest już rozpijaniem?”. Jednak Sąd Najwyższy dość jednoznacznie stwierdza, że w przypadku przestępstwa rozpijania małoletniego, nie ma decydującego znaczenia jednokrotność lub wielokrotność zachowania sprawcy. Konieczne jest jednak udowodnienie, że sprawca zrealizował także znamię „rozpijania”, tj. jego działanie musiało wywołać niebezpieczeństwo przyzwyczajenia się małoletniego do spożywania alkoholu lub umocnienia w nim tej skłonności.
Karalne jest zachowanie, polegające na podaniu 16-latkowi wina do niedzielnego obiadu albo wypicia z nim piwa do grilla. Jeśli kiedyś będziecie się zastanawiać, czy nie byłoby lepiej, aby nastolatek pił z rodzicami niż z kolegami po kryjomu, to pamiętajcie, że takie działanie jest przestępstwem.
Przestępstwem jest także sprzedaż alkoholu małoletniemu, kupienie dla niego butelki, podarowanie małoletniemu alkoholu, częstowanie go, a nawet „przymykanie oczu” na to, że dziecko pije. Dodatkowo stanowisko Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych jest dość jasne – wprowadzenie jasnych zasad, przeciwnych sięganiu alkoholu przez nastolatka, jest kluczowe.
Dorośli Polacy bardzo rzadko zdają sobie sprawę z tego, że taka regulacja istnieje. A nawet jeśli o niej wiedzą – najwyraźniej niespecjalnie się nią przejmują. Z badań przeprowadzonych na zlecenie PARPA wynika, że jedynie 25% 15-latków zostało poinformowanych przez rodziców o całkowitym zakazie spożywania alkoholu. Z drugiej strony aż 23% spytanych 15-latków twierdziło, że mogą pić alkohol w towarzystwie rodziców, a reszta [czyli ponad 50%!] uważała, że może pić alkohol poza domem bez kontroli rodziców [tutaj znajdziecie więcej informacji na ten temat TUTAJ ]. Mnie osobiście te wyniki szokują i uważam, że jest to kwestia, na którą bardziej musimy jako dorośli zwracać uwagę.
W innych krajach Unii regulacje są mniej restrykcyjne niż w Polsce. W Niemczech można legalnie kupować i spożywać „lżejsze” napoje alkoholowe [tzn. wino, piwo i szampana, ale już nie wódki czy inne napoje spirytusowe] od 16. roku życia, a z rodzicami nawet od 14. We Francji do roku 2009 można było od 16. roku życia kupować alkohol, ale po 2009 granica ta została przesunięta na 18. Również w Holandii od 2014 granicą jest wiek 18 lat. W Belgii wino i piwo można kupować od 16. roku życia zaś wyroby spirytusowe od 18. Zasadniczo Europa „idzie” w kierunku 18 lat, choć jeszcze nie wszystkie kraje przyjęły takie regulacje. PARPA uważa to za rozsądne – ja w sumie też.
A co z piwem bezalkoholowym?
Kilka znanych sieci sklepów wprowadziło zakaz sprzedaży piwa bezalkoholowego osobom niepełnoletnim. Przez media przetaczają się regularnie dyskusje na ten temat. Oczywiście, biorąc pod uwagę definicję ustawową, piwo bezalkoholowe (o zawartości nieprzekraczającej 0,5% alkoholu) nie jest napojem alkoholowym, więc nie podlega zakazowi sprzedaży osobom do lat 18.
Jednak stanowisko PARPA w kwestii sprzedaży i podawania dzieciom piwa bezalkoholowego jest jednoznaczne: sprzedaż osobom nieletnim tzw. piwa bezalkoholowego (o zawartości alkoholu w stężeniu nieprzekraczającym 0,5%), budzi wątpliwości wychowawcze oraz może naruszać cele cytowanej ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, związane z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych – szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Spożywanie przez dzieci oraz młodzież piwa bezalkoholowego wyrabia nawyki konsumpcji piwa w życiu dorosłym.
Wszakże zgodnie z art. 135 Kodeksu wykroczeń zabroniona jest pod groźbą grzywny odmowa sprzedaży towaru, jednak przepis ten zastrzega, że chodzi o odmowę „bez uzasadnionej przyczyny”. Jeśli sprzedawca opiera się na stanowisku PARPA, wówczas odmowa sprzedaży piwa bezalkoholowego osobom niepełnoletnim może być uznana za uzasadnioną, a zatem niebędącą wykroczeniem.
Czy dorosły opiekun dziecka może spożywać alkohol?
Rodzice często zadają sobie pytanie, czy mogą w ogóle pić alkohol przy dzieciach. Żaden przepis prawa nie daje jednoznacznej odpowiedzi na ten temat. Poszukując jej, warto posiłkować się kodeksem rodzinnym i obowiązkami rodzica względem dziecka.
Zgodnie z nim rodzic ma obowiązek zapewnić dziecku pieczę, czyli opiekę. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę zapis kodeksu karnego, który w takim przypadku brany jest pod uwagę w pierwszej kolejności, czyli narażenie na niebezpieczeństwo osoby, co do której mamy obowiązek opieki [art. 160 § 2 kodeksu karnego]. Takie zachowanie, polegające na narażeniu na niebezpieczeństwo [nawet w przypadku, gdy nie dojdzie do żadnej tragedii, tylko potencjalnie mogłoby do niej dość] podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Na pytanie, czy pod wpływem alkoholu jesteśmy w stanie zapewnić odpowiednią opiekę i bezpieczeństwo naszemu dziecku, musimy odpowiedzieć sobie sami. Jeśli znamy dziecko dobrze, jest ono zdrowe i wypijemy kieliszek wina do obiadu, co nie zakłóci szczególnie pojmowania otaczającej nas rzeczywistości, to nic się nie stanie. Jednak, jeśli opiekunowie małego dziecka się upiją, a dziecko wyjdzie przez okno albo wypije płyn do mycia toalet, to 160 art. kodeksu karnego będzie miał zastosowanie. W tej kwestii nie ma prostych odpowiedzi i każda badana sytuacja jest inna. Moim zdaniem zasada jednego trzeźwego opiekuna [takiego, który może jechać do szpitala, jakby coś się stało] jest słuszna, ale… można mieć oczywiście inną.
Co możemy zrobić, aby ograniczyć zagrożenia związane z alkoholem?
Polecam poczytać zalecenia PARPA na temat tego, jak pić alkohol przy dzieciach i jak mówić o alkoholu, aby ograniczyć niebezpieczeństwo alkoholizmu u naszych dzieci.
Przede wszystkim PARPA [niezależnie od tego, że jest to przestępstwo] zaleca, aby nigdy nie częstować dziecka alkoholem i nie pozwalać, by robili to inni członkowie rodziny lub znajomi.
Jasne i zdecydowane stanowisko rodziców, że z piciem alkoholu należy poczekać do pełnoletności, jest według PARPA kluczowe.
Dla wszystkich rodziców, których dzieci sięgają po alkohol, uruchomiona została specjalna infolinia. „Pomarańczowa Linia” to cały system pomocy dla opiekunów obawiających się o bezpieczeństwo i zdrowie swoich podopiecznych czy dla tych, którzy czują się bezradni wobec faktu sięgania przez nastolatka po alkohol.
Więcej szczegółów znajdziecie tutaj oraz pod numerem telefonu 801 14 00 68 lub mailem pomaranczowalinia@wp.pl. Infolinia [telefon informacyjno-interwencyjny] czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 14.00 do 20.00.
Akty prawne związane z ochroną dzieci przed skutkami spożycia alkoholu
Ochrona i promocja zdrowia oraz dobrobytu dzieci i młodzieży są przedmiotem „Konwencji o prawach dziecka”, przyjętej przez Walne Zgromadzenie Organizacji Narodów Zjednoczonych, a także kluczowym elementem strategii Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) pod nazwą „Zdrowie dla wszystkich w XXI wieku” („Zdrowie 21”) oraz misji organizacji UNICEF.
Istnieje również szereg deklaracji w tej kwestii, np.:
- DEKLARACJA W SPRAWIE MŁODZIEŻY I ALKOHOLU, przyjęta w Sztokholmie 21 lutego 2001 roku, której celem jest ochrona dzieci i młodzieży przed presją skłaniającą do picia alkoholu oraz zmniejszanie szkód, jakie może bezpośrednio lub pośrednio im wyrządzić;
- „Polska Deklaracja w Sprawie Młodzieży i Alkoholu” przyjęta UCHWAŁĄ SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z 18 lutego 2000 r., w której posłowie zgodnie stwierdzają, że picie i upijanie się przez dzieci i młodzież jest jednym z największych problemów społecznych współczesnej Polski. Można i trzeba przeciwstawić się mu z całym zdecydowaniem.
- USTAWA O WYCHOWANIU W TRZEŹWOŚCI I PRZECIWDZIAŁANIU ALKOHOLIZMOWI z dnia 26 października 1982 r. (Dz.U. z 2021 r. poz. 1119)
- EUROPEJSKA DEKLARACJA W SPRAWIE ALKOHOLU, w której opracowany został Europejski Planu Działań Dotyczących Alkoholu – jego celem jest zapobieganie i redukowanie szkód, jakie mogą zostać spowodowane przez alkohol w Regionie Europejskim.
Europejska Deklaracja w Sprawie Alkoholu ustanawia pięć zasad etycznych i dziesięć strategii dla działań dotyczących alkoholu, np.:
1. Wszyscy ludzie mają prawo do życia w środowisku rodzinnym, lokalnym i zawodowym zabezpieczonym przed przemocą i wypadkami, związanymi z piciem alkoholu oraz przed innymi negatywnymi konsekwencjami picia alkoholu.
2. Wszyscy ludzie mają prawo do wartościowej i bezstronnej informacji oraz edukacji na temat konsekwencji picia alkoholu dla zdrowia, rodziny i społeczeństwa, rozpoczynającej się we wczesnym okresie życia.
3. Wszystkie dzieci i młodzież mają prawo do wzrastania w środowisku zabezpieczonym przed negatywnymi konsekwencjami picia alkoholu i powinny być chronione przed promowaniem napojów alkoholowych.
Dlaczego powstał ten wpis?
Dla mnie temat alkoholu i tego, jak jego spożywanie [zarówno przez same dzieci, jak i przez ich opiekunów] potrafi zniszczyć życie, jest osobiście bardzo ważny i poruszający. Mam nadzieję, że po przeczytaniu powyższego tekstu choć kilka osób podda swój stosunek do alkoholu refleksji, zrezygnuje z wypicia wspólnego piwa z kilkunastoletnim synem czy z przymykania oka na picie wina przez córkę w wieku licealnym, a także zastanowi się nad swoim stosunkiem do alkoholu.